Forum www.miastonocy.fora.pl Strona Główna
FAQ Profil Szukaj Użytkownicy
Grupy

Prywatne Wiadomości

Rejestracja Zaloguj
Galerie
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. Facebook. Wiersze miłosne
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat >

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
www.miastonocy.fora.pl > Sławomir Różyc. Facebook i inne portale społecznościowe

Autor Wiadomość
assuchaj




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. Facebook. Wiersze miłosne    




Cathedrale Tombe du Soleil a la Mer




mówią o niej w mieście jest szklana jak morze
mówią o niej w mieście że po nocach jest szklista
Sac, dzwonisz z katedry - ty mój worku szczęścia
księżyc po witrażach cień czerwony goni



tu siedzę na ławce kołnierz podniesiony
jest katedra po ścianach łacińskie napisy
- czekam mam we włosach kremową kokardę
w której ławce siedzisz ? za tobą organy ...



- chciałam ci powiedzieć, że w drodze do domu
tabernakulum złoci twoje ciemne oczy
- poczekaj, przerywa, widziałam w łazience
światło świec pieści lakier brązowych paznokci



- widziałam w lustrze. Skąd wiesz, że brązowe ?
jest katedra, w środku osiem białych kolumn
- stałam bardzo długo, i palce mi drżały
gdy odgarnę włosy jak twa szyja biała



- Sac, ona jest ty ze mną. Ciągle się powiększa
każda z kolumn wspiera z urokiem podbródek
- słuchaj, to nie poezja ! To jest pierwsza zmarszczka
zmarszczka ? A organy kołnierz podniesiony



- Sac, w takiej chwili zostawić mnie samą
pierwszy akord słuchaj - Sacoche , ja się boję




Lubie to 39.



Komentarze 32.




Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez assuchaj dnia Sob 18:31, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 6 razy
Post Nie 19:01, 07 Lis 2010
 Zobacz profil autora
assuchaj




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. Facebook. Wiersze miłosne    





13 listopad 2010



Sławomir Różyc  -  zapach Błyszczyka z placu Astromerii przy Katedrze. Tempera
 
 
 
 
nanieść na palce jedwab cynamonu
wystarczy jeden, dwa, a może więcej
czerwone rurki w palcach strzelające
z twojego okna przykładać do piersi
 
trącać chropawo gęstniejące sutki
bawić się w ustach mozolnie się bawić
podłużnym wyrazem wymawiać z Sri Lanki
pochodzi drzewo i listki zielone
 
gdyby mieć kwiaty w kasztanowych włosach
a włosy rozpuścić w sennościach wieczoru
po kątach pokoju o połysku świecy
z zieleni wosku z wosku utoczonej
 
bo taką zdobył by wabić inaczej
taką ustawił taką ogniem krzesa
z półmroku wytnie ramiona i biodra
spojrzeniem wejdzie ostrzem wzdłuż podbrzusza
 
tam w szepcie Anno zabełta z imbirem
tam je uczesze z kwiatami we włosach
kosmyków szeptaniem i piżmem pachwiny
zębami natnie chwyci płatek łona
zedrze pasmami z ciebie wonną korę
 
cynamonowo będą śpiewać piersi
aż z biciem dzwonu palcami na wargach
zgaśnie we łkaniach i rubinem zalśni
palcami na wargach cynamonem ciepłym
abyś wołała ... byś śniła o Więcej
 
 
 
 
dziewczyny  ...  Psssyt ...



Komentarz do wiersza Sławomir Różyc  -  zapach Błyszczyka
z placu Astromerii przy Katedrze. Tempera





Róża Maria Tymczuk


Hmmm...podoba mi się bardzo:))...dzięki Sławku:))



Krysia Kucharczyk

Sławku jest piękny ten wiersz :Smile)


Jana Kellnerova

wowwww....beautiful ... love poetry ..... very nice that you managed
to Slávečku Smile))) ♥ ♥ ♥ thank you dear ♥


Bożena Misiak


hm, cynamon- uwielbiam Wink))


Alicja Żelewska
znowu d 1 go słowa,,krok po kroku wtopiona w słowa rozchyląm s
we ciało z sercem,bo całą sobą słowa odbieram.czując niezapomnianą
rozkosz rozpływam się..i raduje..dzieki za przeżycia,jak to wspaniale
jest sie poczuć potem..pozdrawiam♥♥♥/a może jestem szalona??


Ewa Kusińska


o taaak....aż chciałoby się powiedzieć...cała jestem....psssyt,
to zbyt śmiałeWink))



Alicja Żelewska


nie śmiałe,bo z serce płynące słowa..ja zawsze piszę to co serce
i dusza podpowiada..cóż.jestem szczera czasami do bólu lub ''rozkoszy''
i wdzięczna jestem za wyzwalanie we mnie takich uczuć..pozdrawiam♥♥


Izabela Janus


pssssssssssssssyt Smile śmiały ten wierszyk Sławciu, dzięki x


Nati Nawrocka

wow ... poeto... cynamonowy zawrót głowy... tak pamietam jak pachnie...
bardzo dziękuje Smile miłego popołudnia... Smile


Jolanta Sztadhaus

Czy śmiały? Życiowy i piękny, wystarczy zamknąć oczy i czuć wszystkimi
zmysłami... Dziękuje za to przeżycie Sławku i proszę o więcej Smile)))


Christina Polanska

uwielbiam cynamonową herbatkę z dodatkiem aromatu różanego....również
...... w długie jesienno- zimowe wieczory Smile


Elżbieta Kowalczyk

......Smile.....


Daniela Seweryn

‎...to już ...erotyk...
..ja milknę...


Małgorzata Arkusz

...................... ♥ bardzo dziękuję!


Pavlína Rychtarová


no,to se ti opět povedlo,velmi smyslné a pravdivé,děkuji...)


Wanda Jadachowska

dziekujęSmile


Teresa Korzeniowska Pilecka

Jeszcze czuje na ustach smak cynamonu.....ale o tym pssssssyt:)
Dziękuję pięknie Sławku:)***


Lubomira Sieroń

♥♥♥....erotyk...w samotności..na dobranoc....


Margaret Pl

Jestem w hipnozie Smile Piekne dziekuje .. naprawde sliczny wiersz

Barbara Perucka

Piękny erotyk Sławku... no no - cudownie. Muszę przyznać, że jestem
pod wrażeniem... Moc ciepłych pozdrowień dla Ciebie.


Ewa Greg

Piękny erotyk , cudowna ilustracja Maji Berezowskiej.
Mam włąsnie przed sobą książke ..Maja Berezowska wydana
w Krakowie w 1963 roku..
i z niej cytacik malenki ..może nie w temacie ale taki z zycia ..
Z krótkiej rozprawy między Panem, Wójtem ...A Plebanem ..
,,Fałsze, przymówki, niezgoda,
Krótka radośc, długa szkoda ....ot tak na czas dzisiejszy .
Pozdrawiam:)


Joanna Wojcik

pssssyt ......:)dziękujęSmile


Jolanta Czubkowska

cudne,dziękuję....


Michalina Taczanowska

Piękne i tak erotyczne


Wanda Krolikowska-favre

‎..........erotyczne i piękne
zabiorę te magiczne słowa do serca mojego.
Dziękuję Sławku ♥♥♥


Urszula Łos

dziekuje piekne


Iwona Bil

‎......wabić zapachem jak kwiat .........


Lidia B. Borys
‎...ooo, Sławciu... pssssyt... lubię tak.)) Cynamonowa noc, cynamonowo
dziś będę śnić...
Dziękuję... Dobrej nocy życzę.))


Matusik Nela

HMM Cały problem polega na tym,że nie lubię cynamonu...To jest tak ma
się ochotę na ciasto,bo wygląda smacznie,ale cynamon odstrasza..
.Dziekuję Sławku za pamięć i oznaczenie Smile


Bozena Helena Mazur-Nowak

wolam...snie o Wiecej...










Idea Idea Idea


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez assuchaj dnia Wto 22:34, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Post Wto 22:33, 04 Sty 2011
 Zobacz profil autora
assuchaj




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. Facebook. Wiersze miłosn    





16 grudnia 2010




Sławomir Różyc  -  romans o śmierci skarbowej
 
 
 
 
szarym wąwozem wykładzin poprowadź
pośród symboli ciekłokrystalicznych
na szybie akwarium kruku popielaty
zasiądź, i czekaj na pannę Sabinę
 
na oczy chłodne na palce ciekawe
jedynie kawy w szklance z utrzymanką
wdzięcznie sapnęła do nas ciężkim biodrem
jej rękawiczki z koronki bez palców
 
palce błądzące tuż nad klawiaturą
nieczuła. Krucha, o szyi odkrytej
w snach obnażana. Stamtąd
Anastazją. Była. Jest. Mogła
w poprzednim wcieleniu
 
po segregatorach szuka rodowodu
faberge, w musach po herbacie
we śnie przekuła delikatne płatki
tam się kołysze zodiakalny scorpio
 
sreber chrzęst słychać ? Tu pachnie peruką
tam ciśnie gorset. Komnatą z butami
wsuwam papiery w wachlarz niewidzialny
... proszę uwolnić dziś starą kobietę ...
 
nie może odejść pochodziła ze wsi
nie ma rubryki że krowy z pastwiska
gnała wyczesane i przedwcześnie syna
pochowała oczy miała zaskoczone
 
proszę zapisać : po ośmiu orgazmach
że nie pomyślała, nic
o upoważnieniu ?
 
uciekam – kruku - staną ciasne windy
w każdej po sufit rozliczenia zmarłych
w koszulce ochrony nam Minister Skarbu
wręcza w drzwiach ulotki
 
 
wręcza zapewnienia. W pokoju socjalnym
konie znudzone drepczą niecierpliwie
konie paradne z czarnymi piórami
 
 
i rusza karawan z krukiem i Sabiną
co krucho stuka szklanką z wnętrza bańki
nareszcie uśmiech. I prosi
 
o słodzik
 
 
 
 
 
 
a dzisiaj inaczej  ...  politycy przeminą, a Poezja trwa ...






Komentarze do Sławomir Różyc  -  romans o śmierci skarbowej :



Lubię to 31





Natasa Karamatijevic, Kate Lesley, Anna Lukrecja Wojciechowska, Magdalena Gawdzińska, Miroslava Sydor
Birgitt Westphal, Gilbert Grondin,




Komentarze 32







Małgorzata Arkusz ‎

...smutne, ale tli się iskierka nadziei...
Bardzo ładne ...i szalenie refleksyjne...
Dziękuję Sławku!
Miłego Dnia i pogody ducha życzę!



Iwona Bil

‎...poezja i szklanki z utrzymanką .Mam! Zostawiłam sobie ,
ocieplają palce ..............



Baśka Gorzycka

Bardzo dziękuję Sławku. Jestem urzeczona!!! piekne! !!
pozdrawiam



Lidia B. Borys


Oczy miała zaskoczone, a w oczach pewnie łzy...
W życiu, trzeba przeżyć wszystko... smutek i żal też.
Ale my przecież nie chcemy żyć w smutku...
... pragniemy szczęśliwi być i radośni.
Tak, to bardzo refleksyjny wiersz.
...Sławciu, dziękuję bardzo.))
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego dnia!.))



Barbara Perucka

Poezja trwa i trwać będzie bo zawsze znajdą się ludzie o wrażliwych
sercach.. Dziękuję Sławku za te chwile refleksji... Pozdrawiam ciepło.



Elżbieta Kowalczyk

dziękuję za dotyk poezją...jest wieczna...*



Lubomira Sieroń

♥♥ witam Smile dziś tak bardzo refleksyjnie ....smutno...czemu ?
bo śniegiem nas zasypało ? bo mróz kości nas przenika ?
proszę o trochę ciepełka SmileSmileSmile)))


Iwona Plewicka


Poezja była, jest i będzie....jest wolna....na szczęście politycy
całego świata nie mają na Nią wpływu....nie mają dostępu do serc
wrażliwych...dziękuje Ci za to Panie.....
....a Tobie Sławku za to że nam o tym przypominasz:)



Ewa Kowalska

niech trwa ale uratuj szklankę z woda .......


Heni Poboży

Sam tytuł,posiada wtórny wydźwięk...Choć w Poezji często pojawia
motyw z życia,lecz Twoje spojrzenie jest głębsze... słowa wyrafinowane
poprzez które działasz na czytelnika. Zastosowanie takich przerzutni
z dobrze przemyślanym podziałem na strofoidy, daje świetny efekt...
Pisać... nigdy nie przestawaj Sławku...Dziękuję...Smile


Bożena Misiak

Dziękuję , no comments , poezja już swoje zrobiła Wink))


Joanna Wojcik

poezja zawsze będzie trwała to jest nie kończąca się tęsknota
za pięknem ludzi i świata.....ciepło Sławku pozdrawiam:)


Ewa Kusińska

poezja trwa i trwać będzie...tak jak proza życia....


Mark Colucci

bellissima....oil painting...


Renata Jaroń

Głębia słów i emocji.


Margaret Pl

Who is Sabina ??? Smile Ok a teraz powaznie , niech tych politykow
........... dziekuje Smile



Alicja Barbara Pływaczyk ‎Smile

W US nie ma też chyba segregatorów z wymiarem podatku od poezji Wink
Duże wyzwanie dla Autora poezją opiewać chłód urzędniczych rubryk.


Alicja Żelewska

smutny wiersz,prowokuje by lepsze jutro nastało a przeszłość zamknąć,
choc nie da sie jej zapomnieć..zamknąć.bo inaczej lepsza przyszłość
nie otworzy nam swych drzwi.Tym bardziej teraz łatwiej,bo zbliżają
się ŚWIĘTA radosnych spotkań i słów.Sławku znam ten wiersz
i MIASTA NOCY,więc jesten juz z nim nieco oswojona..dziekuje
i pozdrawiam♥♥♥/mam Twe wiersze wszystkie pewnie zapisane i chcę
do nich powrócić z nastaniem wiosny,by właśnie przeszłość otworzyc
i zamknąć zarazem.przynajmniej na jakiś czas...



Mark Colucci

of course reuben.....hermitage museum in st. petersburg?


Izabela Janus

bardzo intrygujący ...! dziękuję i cieplutko pozdrawiam Sławciu


Wanda Krolikowska-favre


Piękny wiersz Sławku !!!!!!!!

I nikt nie zniszczy tego, co zostało napisane
Dopóki Świat istnieje, dopóty to zostanie .
I może się wydawać trochę niedorzeczne
...Lecz poeci żyli ,
żyją
i będą żyć
..............wiecznie.

Jak zwykle obraz . Ten przedstawia " Starszą kobietę z koszem Węgla".
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Wink"


Adam Bidulka

DZIEKUJE SERDECZNIE
POZDRAWIAM


Jolanta Sztadhaus

Bardzo refleksyjny i trudny wiersz, ale fakt, że poezja będzie
trwać wiecznie, bo życie jest poezją. Dziękuję Sławku. Pozdrawiam


Adam Bidulka


Słodkogorzkoironicznie.
Poeta rozstaje się glossą
Z ostatnią-
Nieporwaną Sabinką,
zapomnianym nieszczęściem
...w drodze poety.
Mogła być Anastazją ?
cudownie ocaloną
przed nieuchronną
śmiercią wpiwniczonej gromady,
aby objawić się
koszmarem poety
pukającego do drzwi
dojarni narodu.
Zaprawdę,
nie stawiajcie sztuki
w kolejce
bezdusznych liczydeł
Sabiny.
Oddajcie jej sioło.
( A.B.)

sabiny


Nati Nawrocka


Poezja to cudowny eliksir dla mojej duszy... dziekuję Sławku,
że jesteś ... dziękuję że mogę czytać Twoją poezję ♥


Teresa Korzeniowska Pilecka

Smutny i refleksyjny wiersz zdawałoby się,a może Sabina
nie zawsze była smutna,może miała chwile radości,miłości i szczęścia....
Piękny wiersz Sławku i cudowny obraz mojego ulubionego malarza!
Bardzo dziękuje za chwilę magi:)***


Teresa Rosiak-Bolewska

Poezja to jak obraz malowany przez Artyste i nie byle jakiego,
to najpiekniejsza aria sluchana w Operze...


Katarina Janina Mickiewicz


Nice...dziekuje bardzo za piekne slowa. Taki sam obraz mialam
dawno temu....dziekuje za mily flasch back....Pozdrawiam goraco.


Wiesława Jakubaszek


Refleksyjny ... a poezja trwa i bedzie zawsze ,
pozdrawiam i czekam na następne wiersze.





Idea


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez assuchaj dnia Nie 9:21, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Post Śro 18:09, 19 Sty 2011
 Zobacz profil autora
Policja Biblioteczna




Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne    






Sławomir Różyc. Droga do Flandrii.



nie otwieram okna na parapet składam
chleb fasolę Senekę podróżne przyprawy
nóż o cygańskim ostrzu do boku przypaszę
słońce już kręci kółka. I tam czeka dziecko


dziecko ma mokre rzęsy kiedy do mnie przyszło
paliłem szyszkami pod kuchnią i strzelały iskry
dziecko w fotel się skryło blisko popielnika
gdyby nie te rzęsy prawie niewidoczne


dziecko nie miało marzeń choć widziało trawy
oczy ostre, błękitne, bo widziało moc nieba
często na nie patrzyłem obierając ziemniaki
jak ołówkiem zgrabnie wymyśla przyjaciół


jak kredkami starannie nakłada kolory
jest tam wzgórze zielone. Są pszczoły. I jabłoń
wczoraj z szafy wyjąłem pudełko po butach
mam tam proce z dzieciństwa i kiedyś marzenie


dziecko spało spokojnie. Pokaże mu Flandrię


29 listopad 2009. Wilanów.





***





Komentarze do Sławomir Różyc - droga do Flandrii :






mieta


Zdajesz sobie sprawę, że to jest malowanie słowami Smile




soluska


tez mam takie swoje pudelko z dziecinstwem w srodku odlozone w kat strychu i porzadnie zamkniete.Smile





metek


też mam takie. tylko jakoś go nie dopełniam od pewnego czasu
najbardziej sentymentalnym będzie segregator pełen tych moich kartek, gdy kupie te koszulki

bardzo spokojna wizja, zupełnie inna niż katedra




soluska


nie ma podpisu, jest zakurzone i nie ogladane.Smile)






golddigga


to czeka mnie staropanienstwo Sad



soluska

moje jest zbyt zakurzone.
i lezy wsrod wszystkich pudeł czeka az kiedys przyjde i je odkurze.




golddigga


co ja bym bez Ciebie zrobila:)




klementyna


i niebieski



kalenchoe


ach...




anioł


pokaż. widzę że lubisz klimaty francuskie:)





Wink Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Policja Biblioteczna dnia Sob 12:58, 09 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Post Wto 16:51, 04 Paź 2011
 Zobacz profil autora
Policja Biblioteczna




Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne    







23 października 2009. Nlog





Sławomir Różyc - Twarz anioła z Katedry




upadły ten co na gzymsach tej katedry stanął
wciąż pragnie wierzyć wyciąga ramion
ogrzej napełnij mnie słowem czy oddechem



zamknę cię w namiot czarnymi skrzydłami
prężnymi jak żagle wylękłe o zmierzchu
aż moją szyję odnajdziesz wargami



aż mój policzek otworzysz paznokciem
spod swojej skóry wyszarpiesz się z jękiem
posypie się z nieba nagle puch i manna








Komentarze do Sławomir Różyc - Twarz anioła z Katedry :








metek |





skłonność do namiotów





kaisu |




nie lubię słowa \'wyciosać\',

ale drugi wiersz przypadł mi do gustu.







cami |




plotki już są i tak Razz







soluska |




kazdy ma jakiegos aniola.Smile
tylko nie kazdy go widzi.Smile








Cool


Post został pochwalony 0 razy
Post Nie 17:15, 16 Paź 2011
 Zobacz profil autora
Policja Biblioteczna




Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne    







Sławomir Różyc - Kronika kulturalna. Grają Rostanda w teatrze nocy




czemu na żurawiu ? Popatrz ja nie latam
czemu zamyślony ? Czemu nie na łodzi ?
przymierzasz kryzy i żagla nie stawiasz
nie przypłyniesz do mnie ?
o suchy wietrze
- ja wilgotna czekam



a Pani serce ? Przez hafty firanek
z domu nie wyjdzie. Deszcz zapowiadali
o ustach sąsiadek i strach wracać późno
i lepiej zaciśniętą dłonią na firance
myśleć o miłosnych, kasztanach
bo.., - kłamią



ale w tych kłamstwach, słyszałem
żeś piękna



- w czym piękna, powiedz ?
W spojrzeniu ? W proporcjach ?



- kiedy się gniotę w talii fiszbinami ?
kiedy radosna biegniesz przez podwórzec



- kiedy piersi niosę dyskretnie upięte ?
kiedy dłoń kładziesz na wzburzonych piersiach



- rolet nie zaciągam !



kto prócz nas dwojga
powiedział, że : ciężko



- mówiłeś .., piękna,
ja gadam przez pustą, piękną głowę chłopca



- gdybyś miał imię ...



- pocałunek Roksano, potem spać pójdziemy
- pocałunek to sprawi. Dobranoc mój chłopcze ...



i poszło dwoje gdzieś pod powiekami
A my w pustym parku.., my na ciemnym placu



mówię sobie : Dobranoc. Kochany gaduło
echo odpowiada : Idź spać, Rosynancie ...








Komentarze do Sławomir Różyc - Kronika kulturalna. Grają Rostanda w teatrze nocy :







gustav |




gra, nadzieja, wyobraźnia, nieśmiałość... nie wiem, nie znam się ale czyta się dobrze Smile





klementyna |




czasem to przypadek decyduje.




assuchaj |




Dlaczego imie ma imie kobiety tak mnie zastanawia, delikatnie odbiegajac, chociaz niekoniecznie.





makao |



podoba mi się.




mieta |



Poeta Smile)








Sławomir Różyc - romans o księżycu




wiele pokoi ma wrześniowy księżyc
w pierwszym po stołach stąpają gazele
majestatycznie w głębokich półmiskach
trącają prosie czerwonym kopytkiem



wypływa na taras nie czeka na salut
sznur manekinów o weneckich maskach
pełen szczebiotu dratwy zapętlonej
w perukach żagle hiszpańskiej armady



w palarni chłopcy od Makowskiego
przez słomki ciągną anyżowy likier
jakoś żółtawo klekoczą dziobami
kaprawo patrzą gdzie pokój ostatni



tam ściany bielone. Tam malutkie drzwiczki.
Tam manuskrypty oprawione w skórę.
Tutaj od zawsze pachnie żołędziami
szukam i widzę z szczudlastej drabiny



przyszedł biesiadny krzywo utrącony
szczerzy się do mnie jak cynowa łyżka
w fotelu gnuśny z twarzy pelerynę
by świecić w pełni. Strzepnął poszarpaną



chciałem zapytać : Szukam woluminu
mnie manekinem ? Czy ten profil z dziobem ?
Gdzieś słychać kroki. Po sobie roztrwonił
śmiech zawiesisty w szklance niedopitej






Komentarze do Sławomir Różyc - romans o księżycu :








gruba |




łoooo...
mi się podoba Smile
co ty bierzesz? Very Happy






aniol |





dlaczego pożegnalny? myślałam że to dopiero początek...





makao |





smiech zawiesisty w szklance niedopitej, lubie.






mieta |



Coś mi się wydaje , że nas tak jednak nie do końca opuściłeś Razz









Idea


Post został pochwalony 0 razy
Post Pon 18:59, 31 Paź 2011
 Zobacz profil autora
Policja Biblioteczna




Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne    








28 października 2011.




Sławomir Różyc

Kronika towarzyska. Kolejne zejście kobiety w mieście nocy




nie słyszą trąbek. Nikt nie kontroluje
nie leży ołówek na sznurku przy liście
tęczówki w głąb których schodzili cierpieniem
we mgle przetaczane w misteriach ligniny
ktoś tam zagląda. Zamigotał światłem



... ktoś usłyszał saksofon bo płacze i woła
już odchodzimy ktoś w dłoniach trze liście
na kapeluszu chrzan i winogrona ...



nie chcemy wiedzieć. Stoimy przy stole
końcami palców znajdujemy dłonie
będziemy wirować z aromatem świecy
co nas wysmukla co do góry niesie
co klucz owija w srebro po cukierkach



... już ziemia dla nas zielona i łatwa
wiruje najwyżej ten co bał się bólu
przy kapeluszu piórem kuropatwa ...









Komentarze do Sławomir Różyc

Kronika towarzyska. Kolejne zejście kobiety w mieście nocy :






Cool Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Policja Biblioteczna dnia Nie 14:34, 20 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Post Nie 14:33, 20 Lis 2011
 Zobacz profil autora

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Forum Jump:
Skocz do:  

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa).
Obecny czas to Nie 4:15, 19 Maj 2024
  Wyświetl posty z ostatnich:      


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB Group
Template created by The Fathom
Based on template of Nick Mahon
Regulamin