assuchaj
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. Facebook. Wiersze miłosne |
|
|
Cathedrale Tombe du Soleil a la Mer
mówią o niej w mieście jest szklana jak morze
mówią o niej w mieście że po nocach jest szklista
Sac, dzwonisz z katedry - ty mój worku szczęścia
księżyc po witrażach cień czerwony goni
tu siedzę na ławce kołnierz podniesiony
jest katedra po ścianach łacińskie napisy
- czekam mam we włosach kremową kokardę
w której ławce siedzisz ? za tobą organy ...
- chciałam ci powiedzieć, że w drodze do domu
tabernakulum złoci twoje ciemne oczy
- poczekaj, przerywa, widziałam w łazience
światło świec pieści lakier brązowych paznokci
- widziałam w lustrze. Skąd wiesz, że brązowe ?
jest katedra, w środku osiem białych kolumn
- stałam bardzo długo, i palce mi drżały
gdy odgarnę włosy jak twa szyja biała
- Sac, ona jest ty ze mną. Ciągle się powiększa
każda z kolumn wspiera z urokiem podbródek
- słuchaj, to nie poezja ! To jest pierwsza zmarszczka
zmarszczka ? A organy kołnierz podniesiony
- Sac, w takiej chwili zostawić mnie samą
pierwszy akord słuchaj - Sacoche , ja się boję
Lubie to 39.
Komentarze 32.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez assuchaj dnia Sob 18:31, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 6 razy
|
Nie 19:01, 07 Lis 2010 |
|
|
|
|
|
assuchaj
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. Facebook. Wiersze miłosne |
|
|
13 listopad 2010
Sławomir Różyc - zapach Błyszczyka z placu Astromerii przy Katedrze. Tempera
nanieść na palce jedwab cynamonu
wystarczy jeden, dwa, a może więcej
czerwone rurki w palcach strzelające
z twojego okna przykładać do piersi
trącać chropawo gęstniejące sutki
bawić się w ustach mozolnie się bawić
podłużnym wyrazem wymawiać z Sri Lanki
pochodzi drzewo i listki zielone
gdyby mieć kwiaty w kasztanowych włosach
a włosy rozpuścić w sennościach wieczoru
po kątach pokoju o połysku świecy
z zieleni wosku z wosku utoczonej
bo taką zdobył by wabić inaczej
taką ustawił taką ogniem krzesa
z półmroku wytnie ramiona i biodra
spojrzeniem wejdzie ostrzem wzdłuż podbrzusza
tam w szepcie Anno zabełta z imbirem
tam je uczesze z kwiatami we włosach
kosmyków szeptaniem i piżmem pachwiny
zębami natnie chwyci płatek łona
zedrze pasmami z ciebie wonną korę
cynamonowo będą śpiewać piersi
aż z biciem dzwonu palcami na wargach
zgaśnie we łkaniach i rubinem zalśni
palcami na wargach cynamonem ciepłym
abyś wołała ... byś śniła o Więcej
dziewczyny ... Psssyt ...
Komentarz do wiersza Sławomir Różyc - zapach Błyszczyka
z placu Astromerii przy Katedrze. Tempera
Róża Maria Tymczuk
Hmmm...podoba mi się bardzo:))...dzięki Sławku:))
Krysia Kucharczyk
Sławku jest piękny ten wiersz :)
Jana Kellnerova
wowwww....beautiful ... love poetry ..... very nice that you managed
to Slávečku ))) ♥ ♥ ♥ thank you dear ♥
Bożena Misiak
hm, cynamon- uwielbiam ))
Alicja Żelewska
znowu d 1 go słowa,,krok po kroku wtopiona w słowa rozchyląm s
we ciało z sercem,bo całą sobą słowa odbieram.czując niezapomnianą
rozkosz rozpływam się..i raduje..dzieki za przeżycia,jak to wspaniale
jest sie poczuć potem..pozdrawiam♥♥♥/a może jestem szalona??
Ewa Kusińska
o taaak....aż chciałoby się powiedzieć...cała jestem....psssyt,
to zbyt śmiałe))
Alicja Żelewska
nie śmiałe,bo z serce płynące słowa..ja zawsze piszę to co serce
i dusza podpowiada..cóż.jestem szczera czasami do bólu lub ''rozkoszy''
i wdzięczna jestem za wyzwalanie we mnie takich uczuć..pozdrawiam♥♥
Izabela Janus
pssssssssssssssyt śmiały ten wierszyk Sławciu, dzięki x
Nati Nawrocka
wow ... poeto... cynamonowy zawrót głowy... tak pamietam jak pachnie...
bardzo dziękuje miłego popołudnia...
Jolanta Sztadhaus
Czy śmiały? Życiowy i piękny, wystarczy zamknąć oczy i czuć wszystkimi
zmysłami... Dziękuje za to przeżycie Sławku i proszę o więcej )))
Christina Polanska
uwielbiam cynamonową herbatkę z dodatkiem aromatu różanego....również
...... w długie jesienno- zimowe wieczory
Elżbieta Kowalczyk
...........
Daniela Seweryn
...to już ...erotyk...
..ja milknę...
Małgorzata Arkusz
...................... ♥ bardzo dziękuję!
Pavlína Rychtarová
no,to se ti opět povedlo,velmi smyslné a pravdivé,děkuji...)
Wanda Jadachowska
dziekuję
Teresa Korzeniowska Pilecka
Jeszcze czuje na ustach smak cynamonu.....ale o tym pssssssyt:)
Dziękuję pięknie Sławku:)***
Lubomira Sieroń
♥♥♥....erotyk...w samotności..na dobranoc....
Margaret Pl
Jestem w hipnozie Piekne dziekuje .. naprawde sliczny wiersz
Barbara Perucka
Piękny erotyk Sławku... no no - cudownie. Muszę przyznać, że jestem
pod wrażeniem... Moc ciepłych pozdrowień dla Ciebie.
Ewa Greg
Piękny erotyk , cudowna ilustracja Maji Berezowskiej.
Mam włąsnie przed sobą książke ..Maja Berezowska wydana
w Krakowie w 1963 roku..
i z niej cytacik malenki ..może nie w temacie ale taki z zycia ..
Z krótkiej rozprawy między Panem, Wójtem ...A Plebanem ..
,,Fałsze, przymówki, niezgoda,
Krótka radośc, długa szkoda ....ot tak na czas dzisiejszy .
Pozdrawiam:)
Joanna Wojcik
pssssyt ......:)dziękuję
Jolanta Czubkowska
cudne,dziękuję....
Michalina Taczanowska
Piękne i tak erotyczne
Wanda Krolikowska-favre
..........erotyczne i piękne
zabiorę te magiczne słowa do serca mojego.
Dziękuję Sławku ♥♥♥
Urszula Łos
dziekuje piekne
Iwona Bil
......wabić zapachem jak kwiat .........
Lidia B. Borys
...ooo, Sławciu... pssssyt... lubię tak.)) Cynamonowa noc, cynamonowo
dziś będę śnić...
Dziękuję... Dobrej nocy życzę.))
Matusik Nela
HMM Cały problem polega na tym,że nie lubię cynamonu...To jest tak ma
się ochotę na ciasto,bo wygląda smacznie,ale cynamon odstrasza..
.Dziekuję Sławku za pamięć i oznaczenie
Bozena Helena Mazur-Nowak
wolam...snie o Wiecej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez assuchaj dnia Wto 22:34, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
Wto 22:33, 04 Sty 2011 |
|
|
assuchaj
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. Facebook. Wiersze miłosn |
|
|
16 grudnia 2010
Sławomir Różyc - romans o śmierci skarbowej
szarym wąwozem wykładzin poprowadź
pośród symboli ciekłokrystalicznych
na szybie akwarium kruku popielaty
zasiądź, i czekaj na pannę Sabinę
na oczy chłodne na palce ciekawe
jedynie kawy w szklance z utrzymanką
wdzięcznie sapnęła do nas ciężkim biodrem
jej rękawiczki z koronki bez palców
palce błądzące tuż nad klawiaturą
nieczuła. Krucha, o szyi odkrytej
w snach obnażana. Stamtąd
Anastazją. Była. Jest. Mogła
w poprzednim wcieleniu
po segregatorach szuka rodowodu
faberge, w musach po herbacie
we śnie przekuła delikatne płatki
tam się kołysze zodiakalny scorpio
sreber chrzęst słychać ? Tu pachnie peruką
tam ciśnie gorset. Komnatą z butami
wsuwam papiery w wachlarz niewidzialny
... proszę uwolnić dziś starą kobietę ...
nie może odejść pochodziła ze wsi
nie ma rubryki że krowy z pastwiska
gnała wyczesane i przedwcześnie syna
pochowała oczy miała zaskoczone
proszę zapisać : po ośmiu orgazmach
że nie pomyślała, nic
o upoważnieniu ?
uciekam – kruku - staną ciasne windy
w każdej po sufit rozliczenia zmarłych
w koszulce ochrony nam Minister Skarbu
wręcza w drzwiach ulotki
wręcza zapewnienia. W pokoju socjalnym
konie znudzone drepczą niecierpliwie
konie paradne z czarnymi piórami
i rusza karawan z krukiem i Sabiną
co krucho stuka szklanką z wnętrza bańki
nareszcie uśmiech. I prosi
o słodzik
a dzisiaj inaczej ... politycy przeminą, a Poezja trwa ...
Komentarze do Sławomir Różyc - romans o śmierci skarbowej :
Lubię to 31
Natasa Karamatijevic, Kate Lesley, Anna Lukrecja Wojciechowska, Magdalena Gawdzińska, Miroslava Sydor
Birgitt Westphal, Gilbert Grondin,
Komentarze 32
Małgorzata Arkusz
...smutne, ale tli się iskierka nadziei...
Bardzo ładne ...i szalenie refleksyjne...
Dziękuję Sławku!
Miłego Dnia i pogody ducha życzę!
Iwona Bil
...poezja i szklanki z utrzymanką .Mam! Zostawiłam sobie ,
ocieplają palce ..............
Baśka Gorzycka
Bardzo dziękuję Sławku. Jestem urzeczona!!! piekne! !!
pozdrawiam
Lidia B. Borys
Oczy miała zaskoczone, a w oczach pewnie łzy...
W życiu, trzeba przeżyć wszystko... smutek i żal też.
Ale my przecież nie chcemy żyć w smutku...
... pragniemy szczęśliwi być i radośni.
Tak, to bardzo refleksyjny wiersz.
...Sławciu, dziękuję bardzo.))
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego dnia!.))
Barbara Perucka
Poezja trwa i trwać będzie bo zawsze znajdą się ludzie o wrażliwych
sercach.. Dziękuję Sławku za te chwile refleksji... Pozdrawiam ciepło.
Elżbieta Kowalczyk
dziękuję za dotyk poezją...jest wieczna...*
Lubomira Sieroń
♥♥ witam dziś tak bardzo refleksyjnie ....smutno...czemu ?
bo śniegiem nas zasypało ? bo mróz kości nas przenika ?
proszę o trochę ciepełka )))
Iwona Plewicka
Poezja była, jest i będzie....jest wolna....na szczęście politycy
całego świata nie mają na Nią wpływu....nie mają dostępu do serc
wrażliwych...dziękuje Ci za to Panie.....
....a Tobie Sławku za to że nam o tym przypominasz:)
Ewa Kowalska
niech trwa ale uratuj szklankę z woda .......
Heni Poboży
Sam tytuł,posiada wtórny wydźwięk...Choć w Poezji często pojawia
motyw z życia,lecz Twoje spojrzenie jest głębsze... słowa wyrafinowane
poprzez które działasz na czytelnika. Zastosowanie takich przerzutni
z dobrze przemyślanym podziałem na strofoidy, daje świetny efekt...
Pisać... nigdy nie przestawaj Sławku...Dziękuję...
Bożena Misiak
Dziękuję , no comments , poezja już swoje zrobiła ))
Joanna Wojcik
poezja zawsze będzie trwała to jest nie kończąca się tęsknota
za pięknem ludzi i świata.....ciepło Sławku pozdrawiam:)
Ewa Kusińska
poezja trwa i trwać będzie...tak jak proza życia....
Mark Colucci
bellissima....oil painting...
Renata Jaroń
Głębia słów i emocji.
Margaret Pl
Who is Sabina ??? Ok a teraz powaznie , niech tych politykow
........... dziekuje
Alicja Barbara Pływaczyk
W US nie ma też chyba segregatorów z wymiarem podatku od poezji
Duże wyzwanie dla Autora poezją opiewać chłód urzędniczych rubryk.
Alicja Żelewska
smutny wiersz,prowokuje by lepsze jutro nastało a przeszłość zamknąć,
choc nie da sie jej zapomnieć..zamknąć.bo inaczej lepsza przyszłość
nie otworzy nam swych drzwi.Tym bardziej teraz łatwiej,bo zbliżają
się ŚWIĘTA radosnych spotkań i słów.Sławku znam ten wiersz
i MIASTA NOCY,więc jesten juz z nim nieco oswojona..dziekuje
i pozdrawiam♥♥♥/mam Twe wiersze wszystkie pewnie zapisane i chcę
do nich powrócić z nastaniem wiosny,by właśnie przeszłość otworzyc
i zamknąć zarazem.przynajmniej na jakiś czas...
Mark Colucci
of course reuben.....hermitage museum in st. petersburg?
Izabela Janus
bardzo intrygujący ...! dziękuję i cieplutko pozdrawiam Sławciu
Wanda Krolikowska-favre
Piękny wiersz Sławku !!!!!!!!
I nikt nie zniszczy tego, co zostało napisane
Dopóki Świat istnieje, dopóty to zostanie .
I może się wydawać trochę niedorzeczne
...Lecz poeci żyli ,
żyją
i będą żyć
..............wiecznie.
Jak zwykle obraz . Ten przedstawia " Starszą kobietę z koszem Węgla".
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie "
Adam Bidulka
DZIEKUJE SERDECZNIE
POZDRAWIAM
Jolanta Sztadhaus
Bardzo refleksyjny i trudny wiersz, ale fakt, że poezja będzie
trwać wiecznie, bo życie jest poezją. Dziękuję Sławku. Pozdrawiam
Adam Bidulka
Słodkogorzkoironicznie.
Poeta rozstaje się glossą
Z ostatnią-
Nieporwaną Sabinką,
zapomnianym nieszczęściem
...w drodze poety.
Mogła być Anastazją ?
cudownie ocaloną
przed nieuchronną
śmiercią wpiwniczonej gromady,
aby objawić się
koszmarem poety
pukającego do drzwi
dojarni narodu.
Zaprawdę,
nie stawiajcie sztuki
w kolejce
bezdusznych liczydeł
Sabiny.
Oddajcie jej sioło.
( A.B.)
sabiny
Nati Nawrocka
Poezja to cudowny eliksir dla mojej duszy... dziekuję Sławku,
że jesteś ... dziękuję że mogę czytać Twoją poezję ♥
Teresa Korzeniowska Pilecka
Smutny i refleksyjny wiersz zdawałoby się,a może Sabina
nie zawsze była smutna,może miała chwile radości,miłości i szczęścia....
Piękny wiersz Sławku i cudowny obraz mojego ulubionego malarza!
Bardzo dziękuje za chwilę magi:)***
Teresa Rosiak-Bolewska
Poezja to jak obraz malowany przez Artyste i nie byle jakiego,
to najpiekniejsza aria sluchana w Operze...
Katarina Janina Mickiewicz
Nice...dziekuje bardzo za piekne slowa. Taki sam obraz mialam
dawno temu....dziekuje za mily flasch back....Pozdrawiam goraco.
Wiesława Jakubaszek
Refleksyjny ... a poezja trwa i bedzie zawsze ,
pozdrawiam i czekam na następne wiersze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez assuchaj dnia Nie 9:21, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
Śro 18:09, 19 Sty 2011 |
|
|
Policja Biblioteczna
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne |
|
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii.
nie otwieram okna na parapet składam
chleb fasolę Senekę podróżne przyprawy
nóż o cygańskim ostrzu do boku przypaszę
słońce już kręci kółka. I tam czeka dziecko
dziecko ma mokre rzęsy kiedy do mnie przyszło
paliłem szyszkami pod kuchnią i strzelały iskry
dziecko w fotel się skryło blisko popielnika
gdyby nie te rzęsy prawie niewidoczne
dziecko nie miało marzeń choć widziało trawy
oczy ostre, błękitne, bo widziało moc nieba
często na nie patrzyłem obierając ziemniaki
jak ołówkiem zgrabnie wymyśla przyjaciół
jak kredkami starannie nakłada kolory
jest tam wzgórze zielone. Są pszczoły. I jabłoń
wczoraj z szafy wyjąłem pudełko po butach
mam tam proce z dzieciństwa i kiedyś marzenie
dziecko spało spokojnie. Pokaże mu Flandrię
29 listopad 2009. Wilanów.
***
Komentarze do Sławomir Różyc - droga do Flandrii :
mieta
Zdajesz sobie sprawę, że to jest malowanie słowami
soluska
tez mam takie swoje pudelko z dziecinstwem w srodku odlozone w kat strychu i porzadnie zamkniete.
metek
też mam takie. tylko jakoś go nie dopełniam od pewnego czasu
najbardziej sentymentalnym będzie segregator pełen tych moich kartek, gdy kupie te koszulki
bardzo spokojna wizja, zupełnie inna niż katedra
soluska
nie ma podpisu, jest zakurzone i nie ogladane.)
golddigga
to czeka mnie staropanienstwo
soluska
moje jest zbyt zakurzone.
i lezy wsrod wszystkich pudeł czeka az kiedys przyjde i je odkurze.
golddigga
co ja bym bez Ciebie zrobila:)
klementyna
i niebieski
kalenchoe
ach...
anioł
pokaż. widzę że lubisz klimaty francuskie:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Policja Biblioteczna dnia Sob 12:58, 09 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
Wto 16:51, 04 Paź 2011 |
|
|
Policja Biblioteczna
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne |
|
|
23 października 2009. Nlog
Sławomir Różyc - Twarz anioła z Katedry
upadły ten co na gzymsach tej katedry stanął
wciąż pragnie wierzyć wyciąga ramion
ogrzej napełnij mnie słowem czy oddechem
zamknę cię w namiot czarnymi skrzydłami
prężnymi jak żagle wylękłe o zmierzchu
aż moją szyję odnajdziesz wargami
aż mój policzek otworzysz paznokciem
spod swojej skóry wyszarpiesz się z jękiem
posypie się z nieba nagle puch i manna
Komentarze do Sławomir Różyc - Twarz anioła z Katedry :
metek |
skłonność do namiotów
kaisu |
nie lubię słowa \'wyciosać\',
ale drugi wiersz przypadł mi do gustu.
cami |
plotki już są i tak
soluska |
kazdy ma jakiegos aniola.
tylko nie kazdy go widzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 17:15, 16 Paź 2011 |
|
|
Policja Biblioteczna
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne |
|
|
Sławomir Różyc - Kronika kulturalna. Grają Rostanda w teatrze nocy
czemu na żurawiu ? Popatrz ja nie latam
czemu zamyślony ? Czemu nie na łodzi ?
przymierzasz kryzy i żagla nie stawiasz
nie przypłyniesz do mnie ?
o suchy wietrze
- ja wilgotna czekam
a Pani serce ? Przez hafty firanek
z domu nie wyjdzie. Deszcz zapowiadali
o ustach sąsiadek i strach wracać późno
i lepiej zaciśniętą dłonią na firance
myśleć o miłosnych, kasztanach
bo.., - kłamią
ale w tych kłamstwach, słyszałem
żeś piękna
- w czym piękna, powiedz ?
W spojrzeniu ? W proporcjach ?
- kiedy się gniotę w talii fiszbinami ?
kiedy radosna biegniesz przez podwórzec
- kiedy piersi niosę dyskretnie upięte ?
kiedy dłoń kładziesz na wzburzonych piersiach
- rolet nie zaciągam !
kto prócz nas dwojga
powiedział, że : ciężko
- mówiłeś .., piękna,
ja gadam przez pustą, piękną głowę chłopca
- gdybyś miał imię ...
- pocałunek Roksano, potem spać pójdziemy
- pocałunek to sprawi. Dobranoc mój chłopcze ...
i poszło dwoje gdzieś pod powiekami
A my w pustym parku.., my na ciemnym placu
mówię sobie : Dobranoc. Kochany gaduło
echo odpowiada : Idź spać, Rosynancie ...
Komentarze do Sławomir Różyc - Kronika kulturalna. Grają Rostanda w teatrze nocy :
gustav |
gra, nadzieja, wyobraźnia, nieśmiałość... nie wiem, nie znam się ale czyta się dobrze
klementyna |
czasem to przypadek decyduje.
assuchaj |
Dlaczego imie ma imie kobiety tak mnie zastanawia, delikatnie odbiegajac, chociaz niekoniecznie.
makao |
podoba mi się.
mieta |
Poeta )
Sławomir Różyc - romans o księżycu
wiele pokoi ma wrześniowy księżyc
w pierwszym po stołach stąpają gazele
majestatycznie w głębokich półmiskach
trącają prosie czerwonym kopytkiem
wypływa na taras nie czeka na salut
sznur manekinów o weneckich maskach
pełen szczebiotu dratwy zapętlonej
w perukach żagle hiszpańskiej armady
w palarni chłopcy od Makowskiego
przez słomki ciągną anyżowy likier
jakoś żółtawo klekoczą dziobami
kaprawo patrzą gdzie pokój ostatni
tam ściany bielone. Tam malutkie drzwiczki.
Tam manuskrypty oprawione w skórę.
Tutaj od zawsze pachnie żołędziami
szukam i widzę z szczudlastej drabiny
przyszedł biesiadny krzywo utrącony
szczerzy się do mnie jak cynowa łyżka
w fotelu gnuśny z twarzy pelerynę
by świecić w pełni. Strzepnął poszarpaną
chciałem zapytać : Szukam woluminu
mnie manekinem ? Czy ten profil z dziobem ?
Gdzieś słychać kroki. Po sobie roztrwonił
śmiech zawiesisty w szklance niedopitej
Komentarze do Sławomir Różyc - romans o księżycu :
gruba |
łoooo...
mi się podoba
co ty bierzesz?
aniol |
dlaczego pożegnalny? myślałam że to dopiero początek...
makao |
smiech zawiesisty w szklance niedopitej, lubie.
mieta |
Coś mi się wydaje , że nas tak jednak nie do końca opuściłeś
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 18:59, 31 Paź 2011 |
|
|
Policja Biblioteczna
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Sławomir Różyc. Droga do Flandrii. FB i Nlog.Wiersze miłosne |
|
|
28 października 2011.
Sławomir Różyc
Kronika towarzyska. Kolejne zejście kobiety w mieście nocy
nie słyszą trąbek. Nikt nie kontroluje
nie leży ołówek na sznurku przy liście
tęczówki w głąb których schodzili cierpieniem
we mgle przetaczane w misteriach ligniny
ktoś tam zagląda. Zamigotał światłem
... ktoś usłyszał saksofon bo płacze i woła
już odchodzimy ktoś w dłoniach trze liście
na kapeluszu chrzan i winogrona ...
nie chcemy wiedzieć. Stoimy przy stole
końcami palców znajdujemy dłonie
będziemy wirować z aromatem świecy
co nas wysmukla co do góry niesie
co klucz owija w srebro po cukierkach
... już ziemia dla nas zielona i łatwa
wiruje najwyżej ten co bał się bólu
przy kapeluszu piórem kuropatwa ...
Komentarze do Sławomir Różyc
Kronika towarzyska. Kolejne zejście kobiety w mieście nocy :
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Policja Biblioteczna dnia Nie 14:34, 20 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
Nie 14:33, 20 Lis 2011 |
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa). Obecny czas to Nie 4:15, 19 Maj 2024
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB
Group |