Forum www.miastonocy.fora.pl Strona Główna
FAQ Profil Szukaj Użytkownicy
Grupy

Prywatne Wiadomości

Rejestracja Zaloguj
Galerie
Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat >

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
www.miastonocy.fora.pl > Tabor mój nocą po niebie wędrujacy ...

Autor Wiadomość
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    




" Przywołujemy śmierć od pierwszego wydanego krzyku
a wraz z krzykiem narasta w nas miłość." Sławomir Różyc





z komentarza na jednym z portali

spojrzałem cholera, przesunąłem słowa po przecinku jak strofę, i pojawił się wiersz ?




=====================================================


spieraliśmy się ostatnio ze Sławkiem na czacie, że wiele rzeczy może
zrobić skuteczniej. Łatwo radzić ale trudniej wymyślić coś ciekawego.
Ale dostrzegłem swoja szansę w tym jego koszarowym podejściu przy
promocji własnej twórczości


nie wiem czy to wynika ze skromności czy nieufności ale czas kiedy jego
biografia mogła być źródłem jedynie niezdrowej ciekawości minął. Jest
lubiany i czytelnikom powinien stopniowo ujawniać więcej


wróćmy do naszego tak ciekawie rozpisanego tematu. Wiele wysiłku
potrzeba aby wyłuskać ze strony jego lekkie notki ze spaceru do piosenek.
Są takie niewymuszone i pokrzepiające i nie wiem czy niektóre już nie
przepadły


ale to nie sztuka kadzić. O tym że Sławek popełnia literówki wie nieomal
każdy jego sympatyk. Jakiś czas obserwowałem jego publikacje wraz z na
żywo wnoszona korektą. Do komentarza ale czasami do wiersza. Zamiana
słowa czy przesuniecie szyku. Korekta nic wielkiego. Ale szlif na oczach
czytelnika ? O na to trzeba mieć charakter


i w ten sposób nauczyłem się wyłapywać niektóre cofnięte komentarze pod
publikacjami. Myśli godne zapamiętania, a przy tym pięknej Urody. Prócz
tego to nie jest aniołek ten Różyc i jego czasem najeżdżają i pouczają rożni
zapatrzeni w siebie na niskich pułapach


postanowiłem to zebrać tak jak jest sieć i real. Coś jak odbicie w lustrze.
Roztkliwiające teksty ze spacerów i krytyczne w porę przechwycone notki
do czarnego zeszytu


na początek wyłuskałem taka perełkę z komentarza. Może będzie mi nawet
tu cytatem do konta. A na co dzień trzymajcie się ciepło. Nikodem


Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikodem z Cyreny dnia Sob 17:37, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 6 razy
Post Czw 22:16, 06 Mar 2014
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    




Zapobiegliwość z jaką gromadzimy środki dla podkreślenia naszej społecznej pozycji sprawia,
że największą radością opromienia nas własna głupota, którą możemy mieć za darmo.


Sławomir Różyc ( z komentarza do Teatr TVP - 1969 - Molier - Mieszczanin szlachcicem )




=====================================================

wypatrzyłem i wklejam. Jeszcze z forum DGP pamiętam jak potrafił precyzyjnie i zimno.
Pojawił się niespodziewanie i takie kwiatki.. Na forum jest zwykle dwie trzy osobistości.
Przymierzaliśmy po cichu który to z nas i nie pasowało przez takie wstawki Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikodem z Cyreny dnia Sob 17:38, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Post Pon 20:50, 10 Mar 2014
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    




... dobrze tak leżeć z rękami pod głową w trawie. Lato się kończy. A tyle
pytań chciałem jeszcze zadać. Po co tu jestem ? Jaka czeka nas przyszłość ?
Czemu pośród innych tak wielu gubi sumienie jak drzewa liście jesienią ?


ale ja przecież znam przyszłość. Bo wszystkie pytania i odpowiedzi są w
nas samych od początku. O czym ważnym mogę innym powiedzieć ?
Że mężczyźni od dawna powinni malować usta szminką, bo wtedy kłamać ładniej ?


jest taka mantra którą zawsze powtarzam przed zaśnięciem. Kiedy
wstaniesz mój chłopcze natychmiast spojrzyj w niebo


jakie rankiem radosne wieści nie usłyszysz, ty spojrzyj w niebo mały
chłopcze, zmierz się z błękitem


póki jeszcze czeka na ciebie. Sławomir Różyc.


=====================================================

komentarz do piosenki, ale raczej to nie oddaje materii tych słów.
Wprowadzenie do piosenki będzie subtelniejsze. Poświecę temu szersze
omówienie Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikodem z Cyreny dnia Sob 17:39, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Post Śro 20:25, 12 Mar 2014
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    




" ... i przeminęła dziś jakoś jedna trzecia koszmaru ... na przekonywaniu śmieciowego
przedsiębiorcy, że on też może wystawić zaświadczanie o przeszłym zatrudnianiu.
A ileż chamstwa w nich, złośliwości, poczucia bezkarności ...



a przecież niebawem wielu z nich rzucą na pożarcie ludożercom sami pomysłodawcy
tych świetlanych rozwiązań o zatrudnieniu . Na koniec głowa mnie rozbolała od śmiechu
patrząc na tą zakochana w sobie bezradną gębę. Nasz śmiech z czasem może się piąć
coraz wyżej. " Sławomir Różyc.


=====================================================

jedno z wydarzeń z realnego życia. Ciekawe u Sławka jest to, że on o prywatnym sprawach
zupełnie nie wspomina. Kompletna amnezja, przynajmniej ja powinienem pamiętać
o zachowaniu cudzysłowów
Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikodem z Cyreny dnia Sob 17:39, 29 Mar 2014, w całości zmieniany 3 razy
Post Śro 20:34, 12 Mar 2014
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    


pociemniało niebo nad moją ławeczko, zaszumiały przejmująco korony drzew.
Lato powoli już na kuferkach, a młody chłopiec wierzga do swojej dziewczyny przez
komórkę tak boleśnie ... Niewierna ! Już ona teraz uwolni z książek małe czerwcowe listki
drzemiące tam na pamiątkę. Może porwał je właśnie kołujący z nad wody wiatr




z przejęciem ugryzłem Pawełka, czekolada skłania do uśmiechu Powiedziałem ...
Pozdrawiam cie Kruszynko . Czy pamiętasz kiedy ostatnio nosiłaś kitki ? Nie damy się
jesiennym szarugom. Zamróz na szybach będziemy podziwiać palcami



przetrwamy zawieje, puste spojrzenia wokół i partyjne ględzenie w telewizorni.
A z nami może doczeka i moja lodówka. Bo niedomaga ostatnio. A na wiosnę zatańczymy
nad brzegiem rzeki lekko

Sławomir Różyc.


Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikodem z Cyreny dnia Nie 22:50, 13 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
Post Sob 17:44, 29 Mar 2014
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    


kropiło trochę. Błękitnieje dzień. Miałem kiedyś róże o żółtych płatkach
kochała ten błękit. Skradałem się do niej po takim deszczyku kiedy liczyła
błyskające wokół kołnierza kropelki. Chciałem ją zamknąć w dłoni, poznać
miękkość jej sukien, ochłod kropel



ale to przecież róża, nie można jej w dłoni zamknąć jedynie dla siebie.
Choć życie bywa jak róża i broni się kolcami. Ale czasem trzeba palce
zacisnąć do krwi. I z uśmiechem iść dziś naprzód, myśląc, że to tamta,
Złocista ...

Sławomir Różyc.

Surprised


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikodem z Cyreny dnia Nie 22:50, 13 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Post Sob 19:24, 29 Mar 2014
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    


Najpierw trzeba napisać - wiersz właśnie. Potem sam wiersz powinien
poprowadzić czytelnika do ostatniego postawionego w nim słowa. Musi
wywołać uczucie, nastrój bądź wspomnienie. Tyle i aż tyle potrzeba aby
większość rozpoznała w nim wiersz właśnie. Jeśli skłania dodatkowo
do refleksji mówimy o dobrym wierszu. Opisuję to wszystko bo dziś
wiele wygłupów słownych nazywanych jest sztuką.

Sławomir Różyc.


=======================================================
wypatrzony dzisiaj w komentarzu. Być może nasz poeta zostawił
takich przepisów na poezje gdzieś więcej ?
Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikodem z Cyreny dnia Nie 22:51, 13 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
Post Czw 21:37, 10 Kwi 2014
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Sławomir Różyc na spacerze i w czarnym zeszycie    


Płótno olejne i Fresk ścienny to są odpowiedniki poematu w poezji. I choć
malarze częściej sięgają po płótno aby wyrazić swoje wizje w ten sposób bo
poematy czy traktaty to już dzieła dzisiaj unikalne, to jednak bliższe
spojrzenie na fakturę obrazu daje przeświadczenie, czy malarz nam się
odnalazł. Olej jak poemat ma wewnętrzna konstrukcje, fresk zewnętrzną, w
sumie to połączenie talentu z wieloletnim warsztatem. Ale trzeba być i
zobaczyć. Odpowiedzieć sobie : dzieło to czy aspiracje ? Sławomir Różyc.






Confused


Post został pochwalony 0 razy
Post Nie 22:54, 13 Kwi 2014
 Zobacz profil autora

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Forum Jump:
Skocz do:  

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa).
Obecny czas to Nie 8:48, 19 Maj 2024
  Wyświetl posty z ostatnich:      


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB Group
Template created by The Fathom
Based on template of Nick Mahon
Regulamin