a ten pan w kapeluszu nie jest żadnym bardem
on nie cmoka tak czule spoglądając na żonę
grzywy w śpiewki nie splata szkapę ponaglając
jej nie czochra leniwie batem za uszami
ten kryjący spojrzenie pod szerokim rondem
on jest raczej połową zwierciadła nad sadem
w stawie równie za śliwą przełknięty w połowie
błyska gdzieś za agrestem uprawia marzenia
prędkie mętne z bulimią składa na furmance
bywa w kruchej ciemności szepty bardziej dorodne
pnącza rwące do planet ścina srebrną siekierką
tej z piersią bezwstydną żadne z nich nie sięgnie
lipiec 2009. Wólka Węglowa.
Post został pochwalony 0 razy
Nie 13:33, 04 Paź 2015
Forum Jump:
Idź do strony Poprzedni1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa). Obecny czas to Nie 2:34, 19 Maj 2024