Forum www.miastonocy.fora.pl Strona Główna
FAQ Profil Szukaj Użytkownicy
Grupy

Prywatne Wiadomości

Rejestracja Zaloguj
Galerie
Uczucie czy choroba?
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat >

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
www.miastonocy.fora.pl > Terminal tematow

Autor Wiadomość
assuchaj




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

   

Może prawda, ciekawe, że kobiety mają odwrotnie.
Chodzi o to, że kobiety te małe zazdrości pokazują czasem, a mezczyzni zadko.
ale to ttez wielkie generalizowanie.

najciekawiej jest jak druga osoba wypiera sie zazdrosci, to juz tak skrzydełka dokleja Wink


Post został pochwalony 0 razy
Post Pią 21:40, 05 Mar 2010
 Zobacz profil autora
Magdalenka




Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

   

Mysle, ze to czy ktos okazuje zazdroc zalezy od nas samych-jak ja przyjmujemy. Jesli wysmiewamy to nie ma sie co dziwic ze jest napiecie, ale wyprze sie nasze szczescie zazdrosci...Wink


czasem mozna okazywac troche zazdrosci dla podbudowania partnera...udajac rzecz jasna ze wcale nie jestesmy zazdrosni..ons ie cieszy, my sie cieszymy, jest fajnie;p


ps.
*RZadko:P


Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 15:24, 13 Mar 2010
 Zobacz profil autora
Złośnica do Poskromienia




Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: FACEBOOK ;)

   

Słuchajcie, przecież gdzieś w biblii nawet sam Bóg mówi: "Jestem Bogiem zazdrosnym"... zatem spokojnie pozwólmy sobie na tę odrobinę - szczyptę - soli do potrawy Miłości. Ona smaczku doda. Ważne tylko, by tej potrawy dla dwojga jedno nie przesoliło... bo w efekcie żadnemu miłą już nie będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Post Pon 21:04, 12 Kwi 2010
 Zobacz profil autora
assuchaj




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

   

Przesalanie grozi niewydolnością nerek.

właśnie! solmy się, nie badzmy mdli.
tylko do niektorych potraw lepiej nadają się inne przyprawy


Post został pochwalony 0 razy
Post Wto 19:50, 13 Kwi 2010
 Zobacz profil autora
Minona Llag




Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

   

Taa, niektórzy preferują całą gamę przypraw. A nawet jakieś mixy, vegetę Razz myślicie, że to zdrowe?

Post został pochwalony 0 razy
Post Wto 23:39, 13 Kwi 2010
 Zobacz profil autora
sławek




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

   


i tak to w baśniowy sposób udało nam się sprowadzić zazdrość do przyprawy

teraz należy spytać : Czy miłość jest daniem objętościowo wystawnym,
aby zasłużyć na podobne curry ... jak zazdrość ?







Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sławek dnia Nie 1:39, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Post Nie 1:39, 16 Maj 2010
 Zobacz profil autora
assuchaj




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

   

Ach, wszystko można tylko z umiarem, raz na jakis czas na pewno nie zaszkodzi..
Sławku, pewnie nie jest..
a może jest?
może niektórzy mają codziennie ją ciut przyprawianą niekoniecznie zazdrością, wtedy nie muszą obawiać się nagłego sypniecia przypadkiem.

plote juz, a ja mam pytanie: Co z przedawkowaniem? Czy lekarze rozpoznają ten przypadek, jesli tak to czy mozna się z tego wyleczyć?


Post został pochwalony 0 razy
Post Śro 11:36, 19 Maj 2010
 Zobacz profil autora
sławek




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

   





Cynamony zazdrości z lubczykiem. Imbiry zawłaszczenia jaźnią drugiej osoby, aż do uczynienia z niej arlekina
pociąganego za sznurki. Takie oto są powaby zazdrości




i nie ma takiego lekarza, który przepisałby skuteczną tabletkę, bądź umiał przeprowadzić terapię. Jeśli
to Cynamon, sama zazdrość jest lubczykiem, udawaniem i przeprosinami przy świetle świec. Najbardziej
zaś zazdrość potrzebna jest samej osobie zazdrosnej jako specyfik pobudzający przytłumiona namiętność




kiedy dosypują ci Imbiru uciekaj, nie wierz w żadne poradnie i przyjacielskie rady w dobrej wierze. Terapie
są w interesie dosypującego imbir, on już wie jak podejść umęczonego psychologa, aby w świecie umów
i obowiązków społecznych, jego dyplom określił cie jako Winnego




i nie daj sobie szeptać czułych zapewnień o miłości i poprawie, bo nie chodzi o miłość chodzi, jedynie
abyś rozwijała z nim jego kompleksy ....










Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sławek dnia Czw 13:58, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 7 razy
Post Czw 13:52, 20 Maj 2010
 Zobacz profil autora
assuchaj




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

   

No tak.. ale są osoby które potrzebują tych sznurków, zeby czuć że są, i co wiecej są wdzieczne gdzies tam w głebi, w glebi bo i narzekać lubią..

Post został pochwalony 0 razy
Post Czw 14:36, 27 Maj 2010
 Zobacz profil autora
sławek




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

   




czy rzeczywiście istnieją osoby za którymi nie ciągnie się sznurek ?
Za który ktoś potrząsa.
Obowiązkami. Presja w stylu Jak to będzie wyglądać. Albo ... U nas tego tak się nie robi


istnieją. Przemieszczają się pośród nas osoby z autentycznymi uczuciami bądź pasją. Z trudem
są akceptowane. Nazywane Oderwanymi od rzeczywistości. Trudnymi charakterami. Egoistą,
ale takim zdolnym, a szkoda


tak się o nich mówi. Oddziela ich nadzwyczajność od naszej zwyczajności. Bowiem sztuka
narzekania jest działaniem konspiracyjnym. Narzekanie zakreśla kręgi i pochłania coraz
większą liczbę znajomych w pracy. Z roku czy otoczeniu. Potem narzekanie zespala
nas i daje satysfakcje wzajemnej więzi, a ze wylane zostanie na czyjąś niewinna głowę ?


a czyją ? Na tych, co nie ciągną za sobą sznurka








Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sławek dnia Pon 14:39, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Post Pon 14:39, 31 Maj 2010
 Zobacz profil autora
Policja Biblioteczna




Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Uczucie czy choroba?    




a mnie zawsze interesują osoby które zapewniają elokwentnie o swojej Tolerancji
wobec ludzi, jednocześnie niby to żartobliwie z lodem w oczach mowia :
Wiesz kochana, tobie to ja ufam oczywiście, ale kolegom niekoniecznie ...






Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Policja Biblioteczna dnia Wto 21:08, 08 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Post Wto 21:06, 08 Lis 2011
 Zobacz profil autora
sławek




Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Uczucie czy choroba?    





quote:
Originally posted by Policja Biblioteczna
[b]


a mnie zawsze interesują osoby które zapewniają elokwentnie o swojej Tolerancji
wobec ludzi, jednocześnie niby to żartobliwie z lodem w oczach mowia :
Wiesz kochana, tobie to ja ufam oczywiście, ale kolegom niekoniecznie ...






Very Happy







.. a ja takich uważam za wyzbytych namiętności, i nie o zdradę chodzi przyszła czy dokonaną, a o dominacje w związku






Cool [/b]


Post został pochwalony 0 razy
Post Nie 19:02, 20 Lis 2011
 Zobacz profil autora
Nikodem z Cyreny




Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Uczucie czy choroba?    




kilka posagowych kryształów stryjenki Anastazji nad kominkiem



Wink


Post został pochwalony 0 razy
Post Sob 11:20, 08 Lut 2014
 Zobacz profil autora

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Forum Jump:
Skocz do:  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa).
Obecny czas to Nie 4:15, 19 Maj 2024
  Wyświetl posty z ostatnich:      


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB Group
Template created by The Fathom
Based on template of Nick Mahon
Regulamin